Grepolis – darmowa gra przeglądarkowa
Jesteś gotowy podbić antyczną Grecję? Podążaj śladami Aleksandra, Perseusza, Leonidasa, Achillesa i innych greckich herosów. Dołącz do naszej niezwykłej przygody w świecie Antycznej Grecji.
Grepolis Wiki
[toc]Wstęp
Prezentowana tu gra nie jest produkcją wyjątkową w sensie zalet lub wad, których inne darmowe gry przeglądarkowe nie posiadają. Grepolis firmy InnoGames (Plemiona, Forge of Empires, The West) ma je wszystkie. Jednak ze względu na grywalność, która przyciągnęła miliony graczy z całego świata, zasługuje ona na uwagę i bliższe poznanie. Zdecydowanych przeciwników tego typu rozgrywki sieciowej raczej Grepolis nie przekona, ani nie zawiedzie zagorzałych fanów przeglądarkowych strategii. Być może niniejszy opis pomoże tym, którzy zastanawiają się, czy nie spróbować i szukają czegoś, co trafiłoby w ich gusta.
[box_light]
Grepolis – gra przeglądarkowa osadzona w starożytności
Agora, Zeus, Hera, trirema, hoplita, harpie – każde z tych słów kojarzy się ze starożytną Grecją. Jeśli nawet nie historyczną, to na pewno tą mitologiczną. Ale jak w przypadku każdej gry online – o klimacie decydują gracze. O ile więc graficzna i „merytoryczna” strona Grepolis nawiązują do greckiego Antyku (bogowie i boskie moce czynią z niej w zasadzie strategię fantasy), o tyle tzw. immersja zależy już bardziej od graczy. Niektórym będzie to obojętne, inni skrzywią się, gdy zaatakuje ich miasto Tszeszczysinowice należące do gracza Grzybrześ1546 z sojuszu Zjadacze świerzych porzeczkuff. Czy coś w tym guście.
Ponieważ funkydiva.pl to „Magazyn dla rodziców i dzieci” musimy też wspomnieć o społecznym aspekcie gier online, który dotyczy również opisywanej tu gry. Grepolis to nie tylko klikanie miast i wojsk. To także dyskusje nad strategią sojuszu, wymiana doświadczeń i luźne rozmowy z samą grą niezwiązane. A kiedy uda nam się podbić wrogie miasto – często też wiadomość od właściciela, w której treści tylko podpis nie zawiera wszelkiego rodzaju epitetów, przekleństw itp. Możemy takie zachowanie, niezgodne z Zasadami, zgłosić do administratorów gry, powodując, że nadawca wulgarnej wiadomości zostanie zablokowany. Ale stanie się to po fakcie – dziecko już zdążyło wzbogacić swoje słownictwo o nowe wyrazy… Na uniknięcie podobnego problemu jest niestety tylko jeden sposób – nie pozwolić „małolatowi” na grę.
Oczywiście społeczność Grepolis jest zróżnicowana i wśród jej członków znajdziecie mnóstwo wspaniałych ludzi – nie tylko zaawansowanych graczy, którzy podzielą się z wami swoim doświadczeniem, pomogą radą czy wesprą, gdy zostanie zaatakowani. Często znajomość nawiązana przy okazji gry może przerodzić się w przyjaźń, bo wśród kilku milionów graczy nie jest trudno znaleźć „bratnią duszę” o podobnych zainteresowaniach czy poglądach.
[/box_light]
Strategia 2D
Po zarejestrowaniu się na stronie gry wybieramy świat, na którym chcemy zagrać. Tych mamy w tej chwili do dyspozycji 11. Który wybrać? Najlepsza dla zupełnych nowicjuszy wydaje się Hiperborea, jest to bowiem świat „bez podbojów”. Oznacza to, że możemy atakować i być atakowanymi, ale polis nie można przejąć. Dostępne do kolonizacji są natomiast wolne miasta i opuszczone (tzn. należące kiedyś do gracza, który usunął swoje konto, rozpoczął grę od nowa lub po długim okresie nieobecności jego konto automatycznie skasowano. Jeśli chcemy grać z możliwością podbijania wrogich miast (i bycia podbitym) musimy wziąć pod uwagę jeden z dwóch systemów podboju: stary i nowy. Różnica między nimi jest krótko mówiąc taka, iż wg starszego systemu polis jest podbijane wraz z pokonaniem całej jego obrony i wprowadzeniem do niego statku kolonizacyjnego (w zależności od świata musi on pozostać w porcie do 24 godzin (lub krócej, w zależności od tzw. prędkości świata). W nowym systemie najpierw w docelowym mieście należy podburzyć mieszkańców do buntu, a następnie dopiero przeprowadzić kolonizację analogiczną do tej ze starego systemu. Na pierwszy rzut oka może to wydawać się skomplikowane, ale tak naprawdę jest proste (tj. prosta jest zasada, wprowadzenie jej w życie już niekoniecznie). Po szczegóły odsyłamy do naszego Poradnika Grepolis.
Wspomniana prędkość świata to kolejny (być może dla niektórych najważniejszy) czynnik, którym należy kierować się decydując gdzie chcemy zagrać. Wolniejsze światy sprzyjają mającym mniej czasu na granie. Szybsze tempo rozbudowy i szybsze jednostki są natomiast dla tych, którzy zamierzają grać intensywniej.
Zaraz po uruchomieniu gry zostaniemy powitani przez Hermesa, boskiego posłańca, a zaraz potem pojawi się pierwszy z „trenerów” (ponoć jest to sam Sokrates), który wyznaczy misję do wypełnienia. Tak rozpoczyna się samouczek. Nie jest on obowiązkowy i możemy go całkowicie zignorować (wszelkie „kierunkowskazy” dla poszczególnych zadań można wyłączyć). Nie mniej jednak warto poświęcić mu uwagę, bo oprócz wskazówek odnośnie rozgrywki, otrzymamy także nagrody za „odrobione lekcje”, przydatne zwłaszcza na początkowym etapie gry – surowce, Łaski (czyli „magiczną energię” potrzebną do rzucania zaklęć przez opiekuńcze bóstwa), jednostki wojskowe.
Nauka nauką, zapewne jednak najpierw zwrócimy uwagę na wizualną stronę gry. Ta jest zadowalająca – dwuwymiarowe miasto z prostymi animacjami wygląda ładnie (szczególnie nocą – przy włączonej „grafice nocnej”), statyczne ilustracje ikon, przycisków, itp. może nie zachwycają, ale również i nie straszą. Niedawno gra została udźwiękowiona: w tle słychać przyjemną, nastrojową muzykę, każde kliknięcie jest słyszalne, a w zależności od klikniętej budowli, jednostki, itp. słychać również odpowiedni efekt specjalny. Graczy, którzy liczą na graficzne „wodotryski” Grepolis może zawieść, ale nie o efekty specjalne tu chodzi. Bo, o dziwo, ta gra potrafi wciągnąć, a wręcz uzależnić. Może wydać się dziwnym, że bitwa, której „retransmisję” oglądamy po kilku sekundach w otrzymanym raporcie, może dać ten sam zastrzyk adrenaliny, jak w przypadku „typowych” gier strategicznych, w których obserwujemy wojowników wymachujących mieczami, gdzie trup ściele się gęsto, a mozolnie stawiane przez nas zabudowania na naszych oczach zmieniają się w zgliszcza. W Grepolis idą na dno setki i tysiące okrętów, śmierć ponoszą rzesze hoplitów czy łuczników – wszystko to ilustrowane zmieniającymi się liczbami i zanikającymi ikonami… Banalne? Być może. Emocjonujące? A jakże!
Darmo i nie darmo
Tak, jak w przypadku Forge of Empires, tak i w Grepolis możemy zakupić specjalne opcje premium za specjalną walutę, którą tutaj są Złote monety. Te oczywiście kupujemy za „realne” złotówki poprzez np. przelew bankowy, a także przez SMS. Niewielkie sumy można zdobyć też „za friko” – co pewien czas w ramach tzw. nagrody dziennej lub przez wypełnianie ankiet, itp.
Złoto daje znaczną przewagę w grze: skraca rekrutację jednostek, stawianie budowli. Za złote monety można wynająć specjalnych pomocników, np. Zarządcę, który przyda się bardzo, gdy mamy większą ilość miast czy Kapłankę, dzięki której bogowie będą nam bardziej sprzyjać. Oczywiście, samo złoto nie wystarczy, potrzebne są umiejętności. Pytanie tylko, czy nawet najlepsi gracze są w stanie opracować strategię, dzięki której zdobędą miasta należące do gracza, również niebędącego żółtodziobem, a odbudowującemu w szybkim tempie, dzięki złotu właśnie, swoje siły defensywne?
Kto marzy o karierze w Grepolis, niech raczej zapomni o znalezieniu się w TOP 100 grając całkowicie za darmo.
Gra na co dzień i od święta
Podobnie jak większość gier online, także i Grepolis oferuje tzw. „eventy”. Z okazji szczególnych dni w kalendarzu (święta), rocznic (gra niedawno obchodziła 3 urodziny działalności w Polsce) możemy wziąć udział w konkursach (na forum gry) czy wypełniać specjalne zadania. Warto trzymać rękę na pulsie i uczestniczyć w tych wydarzeniach – nagrody są tego warte.
Nie tylko w ten sposób Grepolis jest zawsze „na czasie”. Gra jest aktualizowana często, raz są to większe zmiany (jak wspomniane udźwiękowienie, któremu też towarzyszyły inne zmiany, jak nowe animacje), innym razem poprawiane są błędy czy wprowadzane modyfikacje interfejsu).
[box_info]
Grepolis mobilnie
Niewątpliwą zaletą gier przeglądarkowych jest możliwość gry na dowolnym komputerze podłączonym do Internetu. Nie musimy przy tym przejmować się save’ami, instalacją klienta gry, itp. Nie inaczej wygląda to w przypadku Grepolis, a ponadto mamy jeszcze do dyspozycji Grepolis Toolbox, aplikację na smartfony z systemem Android oraz iOS. Dzięki niej możemy zalogować się do gry np. w trakcie podróży i zająć się rozbudową swojego polis czy obronić je przed agresorem. Co więcej, Grepolis Toolbox jest również narzędziem wspomagającym grę „stacjonarną”, bowiem posiada ono bardzo przydatną funkcję powiadamiania o nadchodzącym ataku.
[/box_info]
Tak naprawdę można by o Grepolis pisać jeszcze długo, bo mimo pozornej prostoty, jest to oferta rozrywki na tyle rozbudowanej, że odkryć nowe elementy, możliwości, opcje można i po miesiącu grania.
Jeśli niniejszy post zachęcił Was do bliższego zapoznania się z tą grą, warto zajrzeć na forum oraz stronę Grepolis Wiki.
